husky uciekinier

emcik

Witam
Z mężem postanowiliśmy adoptować Huskiego Smile

" Ruda " bo tak sie wabi ,teraz mija rok jak ją mamy ,wiek jej mozna określic na ok 2 lata ,jest wspaniałym przyjacielem,Jednak mimo iż mamy duży ogród zawsze od kąd pamietam uciekała,na początku bardzo to przeżywaliśmy bo baliśmy siie ze cos jej sie stanie,ale to bbb mądry pies,zawsze wracala nawet po 5 h do domu.Przyzwyczailiśmy sie ze zostawiamy otwartą furtke gdy tylko ucieknie ( ucieka podkopując siatkę ) .Jednak przez czas nocy czy gdy wychodzimy do pracy Ruda jest przywiązana do linki i tak czeka az nie wrócimy Smile

,Problem jest ze nie słucha sie ,tzn przy wypadach naszych na rozległe pola czy w lesie ,wołam wołam i nic jak groch o ścianę ,fakt patrzy czy jesteśmy gdzies w pobliżu ale jeżeli sama nie zechce to nie przybiegnie na komendę ,no i skacze za każdym razem na nas jak i na osoby trzecie ,co wychodzi na dość uciążliwe bo przy swojej sile potrafi przewrócić czy niechcący zadrapać...Kochamy ją bardzo i nie wyobrażamy soebie ze mogło by jej nie byc ,ale strasznie się przejmuję ze nie moze byc na "wolności " bez linki bo ucieka ,Często czytam ze pies zmęcczony to pies szczęśliwy,ale ona ma nie spożytą energie,wystarczy ze troche odpocznie i znów ucieka Sad

i co znów na linkę Sad

CO ROBIĆ !!!pozdrawiam