Forum Forum o psach rasy  Husky  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

uciekinier.
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o psach rasy Husky Strona Główna -> Tresura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
amarantowa.




Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cz-wa

PostWysłany: Nie 16:00, 04 Paź 2009    Temat postu: uciekinier.

Tak, wiem. U Husky ucieczki są normalne, ale się martwię. Jestem posiadaczką 2,5 letniego Syberiana, a właściwie mieszańca Syberiana z Alaskanem. I ... mój pies to jakiś demon. Gdy biega po placu sam wystarczy chwila, żeby przeskoczył przez płot i uciekł. Niby zawsze wraca, al co będzie jeśli kiedyś nie wróci ? Bardzo go kocham i chcę żeby był szczęśliwy, ale jak mam mu zapewniać dzienną dawkę ruchu, kiedy gdy wychodzimy na spacer nie ma nawet mowy o spuszczeniu zwierzaka ze smyczy. Ucieknie i nie będzie słuchał nawoływań. Jak był młodszy sam przybiegał, wystarczyło kilka razy głośno zawołać i już był.
Nie wiem co mam robić. Ja i moja rodzina straciliśmy nad nim kontrolę, a z całego serca chciałabym żeby ona wróciła i dlatego błagam was o pomoc !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina96




Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 19:55, 18 Paź 2009    Temat postu:

Może ogrodzenie jest za niskie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NastyGirlBdg




Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 18:28, 22 Wrz 2010    Temat postu: Uciekinier

Mój jest taki sam ucieka przez dziure w płocie, już wiele razy ją naprawiałam,ale on zawsze umiał sobie tak poradzić, żeby wyjść. Zawsze mnie cieszy kiedy wróci, ale mam pewne obawy w związku z tym. Staram mu się poświęcić naprawde dużo czasu kiedy tylko moge, idziemy na rower, spacer, jest świetnym kompanem Smile ale niestety jego temperament jest silniejszy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lędzian




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:04, 02 Gru 2010    Temat postu:

A mój chyba boi się uciekać bezemnie.Dzisiaj go puściłem pobiegł zatrzymał się spojrzał na mnie zrobiłem dwa kroki pobiegł dalej znów się zatrzymał popatrzał zrobilem dwa kroki i pobiegł dalej i znów się zatrzymał nie zrobiłem kroku zaczoł popiskiwać zwróciłem się do niego(kazałem mi przyjść) i przybiegł.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lędzian dnia Czw 21:06, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka
Admin
Admin



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:07, 03 Gru 2010    Temat postu:

lędzian napisał:
A mój chyba boi się uciekać bezemnie.Dzisiaj go puściłem pobiegł zatrzymał się spojrzał na mnie zrobiłem dwa kroki pobiegł dalej znów się zatrzymał popatrzał zrobilem dwa kroki i pobiegł dalej i znów się zatrzymał nie zrobiłem kroku zaczoł popiskiwać zwróciłem się do niego(kazałem mi przyjść) i przybiegł.


Ile ma Twój pies? Kilka miesięcy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasqua




Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:40, 03 Gru 2010    Temat postu:

Polecam kilka razy umówić się z pieskiem innej rasy, albo z haszczakiem który słucha i przychodzi na zawołanie. Powinno pomóc. Ja miałam ten sam problem, ale pomogły spotkania z innymi psiakami. Teraz mój Mikey przychodzi na zawołanie i nie mam z nim żadnego problemu, nawet ostatnio to on był pomocny w nauczaniu młodszego siberiana przychodzenia na zawołanie. Powodzenia! Napewno się uda. Trzeba mieć dużo cierpliwości dla tej rasy, ale opłaca się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lędzian




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:14, 03 Gru 2010    Temat postu:

Cytat:
Ile ma Twój pies? Kilka miesięcy?


Ma rok.Nie uczyłem go tego za bardzo wcześniej bo bałem się o zycie okolicznych kur ale teraz jest zima więc moge.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka
Admin
Admin



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:50, 03 Gru 2010    Temat postu:

No i to jest właśnie najczęstszy błąd....
Nie uczyłeś psa, więc nie jest odwoływalny...
Trzyma się Ciebie teraz, bo jest jeszcze młody...
Daję Ci góra jeszcze pół roku....bez szkolenia albo pies zrobi krzywdę komuś/czemuś, albo sobie....

Radzę wziąć się ostro za uczenie psa - a i to niestety nie daje gwarancji... taka rasa....
Psa się nie szkoli "luzem", tylko na lince szkoleniowej, więc wymówka o kurach nietrafiona... Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anka dnia Pią 16:52, 03 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lędzian




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:58, 03 Gru 2010    Temat postu:

Ogólnie to podstawy umie.lezec ,siad ,daj łape i inne.A czy będzie wiać to tez zobaczymy.Jedyne co mnie przeraze do nie jakieś ucieczki tylko to ze pojdzie w swiat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aaalexaaandraaa




Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:33, 28 Gru 2010    Temat postu:

Moim zdaniem odpowiedz jest jasne i nie ma co sie zastanawiac - trzeba podwyzszyc plot. Takie zachowanie jest niezwykle odpowiedzialne, gdyz psa podczas takiej podrozy moze potracic samochod, moze on wystraszyc jakies dziecko albo spowodowac inne szkody!!! Jak mozna pozwalac na takie ucieczki... nie rozumiem. Moj haszczak to takze urodzony uciekinier. I problem nie polega na tym, ze nie mozemy go wyszkolic. Problem polega na tym, ze podczas ucieczki za: baranami, ptakami, konmi itp on po prostu traci sluch razem z rozumem. Nie ma szans, zeby w szale ucieczki uslyszal chociazby nasze glosy... Dlatego pomimo ze serce nam peka nie spuszczamy go ze smyczy w miescie NIGDY. Dla jego wlasnego bezpieczenstwa. Jezdzimy w gory albo tereny bezpieczne, tam gdzie moze biegac bez oporow i bez strachu ze cos moze mu sie przytrafic. Pamietaj, ze pies jak i dziecko potrzebuje twojej nieustannej opieki. Nie mozesz dopuszczac do ucieczek!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
haszczakowa




Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 22:31, 29 Gru 2010    Temat postu: Ucieknier.

mój mieszaniec huskiego ucieka poszukując partnerki lub poprostu drobiu , ale teraz nieustannie go pilnuje a jak go puszczam to na 15 m. lince mój psiak to on przeskakiwał ale też przechodził poprostu. Huskich myślę że da się wytresować ale bardzo trudno bo na pewno nie tak łatwo jak goldena ale co ja wogóle porównuje. ja radziłabym albo poprostu BJ albo CC albo podwyższyć siatke.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ty$ka
Mod
Mod



Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:14, 02 Sty 2011    Temat postu: Re: uciekinier.

amarantowa. napisał:
Tak, wiem. U Husky ucieczki są normalne, ale się martwię. Jestem posiadaczką 2,5 letniego Syberiana, a właściwie mieszańca Syberiana z Alaskanem.

Są normalne i nienormalne Wink. Fakt, taka jest specyfika rasy, ale jednak da się ucieczki opanować.


amarantowa. napisał:
I ... mój pies to jakiś demon. Gdy biega po placu sam wystarczy chwila, żeby przeskoczył przez płot i uciekł. Niby zawsze wraca, al co będzie jeśli kiedyś nie wróci ?

Czy pies ma zapewnione zabawy? Szkolenie (pozytywne)? Kontakty z psami? Ile wysokości ma płot?
Radzę z psem więcej kontaktów. Lepiej zabezpiecz psa za pomocą adresówki oraz chipa. Jak ucieknie może wpaść pod koła, zostać złapany przez hycle itd.
A mieszkasz na obrzeżu miasta, w samym środku czy obok lasu, polany?
Czy ucieczki są ciągle (bez względu na porę roku)? Czy masz w okolicy suki?drób?koty?

amarantowa. napisał:
Bardzo go kocham i chcę żeby był szczęśliwy, ale jak mam mu zapewniać dzienną dawkę ruchu, kiedy gdy wychodzimy na spacer nie ma nawet mowy o spuszczeniu zwierzaka ze smyczy. Ucieknie i nie będzie słuchał nawoływań.

Ile trwa spacer? Ile razy ma takich spacerów? Czy oprócz spacerów trenujecie, biegacie? Psa spuszczać nie trzeba... wystarczy zakupić 15m linkę i może czuć się prawie swobodnie. Na spacerze niech eksploruje otoczenie, bawi się z psami i szkol go.
Zalecam Ci oprócz spacerów treningi (o ile ich nie ma;)), szkolenie różnych sztuczek, wyjazdy z psem, zabawy i wspólne spędzanie czasu Wink.

amarantowa. napisał:
Nie wiem co mam robić. Ja i moja rodzina straciliśmy nad nim kontrolę, a z całego serca chciałabym żeby ona wróciła i dlatego błagam was o pomoc !

Co robić? Nie wiem jak wygląda Wasz dzień. Czy jest intensywny, ciekawy i męczący. Ale podejrzewam, że pies się nudzi, więc najlepiej byłoby, gdyby hasior miał więcej zajęcia; szkolenie, zabawa (z ludźmi i psami), jakieś sporty, zajęcie kongiem i mnóstwo innych.
Wiem, że pytań sporo, ale na razie mogę odpowiedzieć tak ogólnie. Jak więcej będę wiedziała, to spróbuję pomóc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milanoooo




Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 2:31, 04 Sty 2011    Temat postu:

\Ja takiego problemu nie mam od małego spuszczałem go luzem i nigdy mi nie uciekła moja miłość : ) Nie było takiej sytuacji, jedynie zdarzyło sie kilka razy ze zobaczyła innego psa i pobiegła kilkanaście metrów za nim i wracała automatycznie, tak jakby bała się że ja jej uciekne nie ona mnie : )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aaalexaaandraaa




Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:32, 04 Sty 2011    Temat postu:

Milanoooo

A ile ma twoj piesek? Moj Guinness jako szczeniak chodzil za mna krok w krok. I TO DOSLOWNIE! Musialam go nawet do lazienki zabierac jak sie kapalam bo tak niemilosiernie wyl, ze serce pekalo... I tak pieknie bylo do momentu... hmm chyba po ponad roku.. Zaczal sie interesowac zwierzetami... dziecmi z pobliskiego przedszkola Smile ale kiedy uciekl przez okno do pobliskiego sklepu bo tam zaprzyjaznione przez niego sprzedawczynie czestowaly go smakolykami zarty sie skonczyly Smile Przyjdzie i pora na Twojego Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milanoooo




Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:50, 05 Sty 2011    Temat postu:

aaalexaaandraaa

Na moją Albę już pora nie przyjdzie Wink ma 4 czerwca skończy 4 rok swojego życia Smile jest już ustabilizowana, i nigdy nie miałem z nią problemów większych jeśli chodzi o ucieczki. Powiadasz ze brałąś ją wszędzie nawet do łazienki, ja tego nie robiłem bo nie chciałem żeby pies wszedł mi na głowę. A co najdziwniejsze nigdy jak była mała nie chciała leżeć na łóżku a już nie mówiąc ze mną na łóżku, to mnie dziwiło Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o psach rasy Husky Strona Główna -> Tresura Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin